Przełom w sprawie wypadku syna Sylwii Peretti. Policja w końcu znalazła świadka! Aż trudno uwierzyć, kim się okazał

Sylwia Peretti cierpi po śmierci syna

Gwiazda "Królowych życia" od czasu informacji o śmierci syna zupełnie wycofała się z życia publicznego. Po uroczystym pogrzebie Patryka Perettiego, matka regularnie odwiedza grób syna. W tragicznym wypadku w Krakowie zginęło w sumie czterech mężczyzn.

Kierowca, syn Sylwii Peretti, w czasie wypadku był pod wpływem alkoholu. Przebieg zdarzenia mrozi krew w żyłach, jednak nadal nie są znane wszystkie szczegóły. Policja prowadzi śledztwo. Jest szansa na nową poszlakę.

Dramat Julii Wieniawy chwilę po debiucie w Sopocie. Może już nie wystąpić! "Trzymajcie kciuki" Czytaj dalej

Wypadek Patryka Peretti to nie koniec przewinień

Zdarzenie z udziałem syna Sylwii Peretti wzbudza sporo kontrowersji ze względu na szereg przepisów drogowych, które zostały złamane podczas niebezpiecznego rajdu. Mieszkańcy, którzy mieli do czynienia z Patrykiem Perettim po wypadku głośno mówili o innych wybrykach mężczyzny.

Warto zaznaczyć, że na chwilę przed straceniem panowania nad żółtym renault monitoring zaobserwował pieszego, który chciał przejść przez ulicę w niedozwolonym miejscu. Chwilę później pojawił się samochód, a mężczyzna cofnął się na trawnik. Dramatyczny finał znają już wszyscy, jednak pojawiły się nowe informacje w sprawie.

Policja znalazła świadka wypadku syna Sylwii Peretti

Jak donosi nieoficjalnie Polskie Radio, policja weszła już w posiadanie danych osobowych pieszego, który był świadkiem wypadku Patryka Perettiego. Przesłuchanie mężczyzny może nie być jednak łatwym zadaniem.

Ma być on bowiem obcokrajowcem pochodzącym z kraju spoza Unii Europejskiej. W takim przypadku funkcjonariusze muszą zwrócić się o międzynarodową pomoc prawną. Wygląda na to, że nieszybko dowiemy się, co widział pieszy tej feralnej nocy.

Źródło: Polskie Radio