Rozważań Pauliny Smaszcz ciąg dalszy, nie odpuszcza nawet po kolejnym pozwie. Złożyła zaskakująca deklarację
Paulina Smaszcz nawet podczas zagranicznych wakacji nie omieszkała wspomnieć o swoim byłym mężu i jego obecnej partnerce. Ich relacje nie należą do najprzyjemniejszych, ale gwiazda postanowiła po raz kolejny skomentować ich związek. Po pozwie nikt nie spodziewał się takich słów.
Paulina Smaszcz o Macieju Kurzajewskim i Katarzynie Cichopek
Byli małżonkowie w ostatnim czasie prowadzą rozmowy wyłącznie na poziomie sądowym, ale zdarza się, że o prywatności mówią także w mediach społecznościowych. To tam ostatnio Paulina Smaszcz "pochwaliła się" kolejnym pozwem od byłego partnera. Jej brak rozwagi wywołał poruszenie.
Po kilku dniach spokoju gwiazda po raz kolejny zabrała głos w sprawie popularnej pary show-biznesu. Takiej postawy mało kto się spodziewał.
— Jednak kibicuję ich związkowi, bo wybrali siebie i mają do tego ludzkie prawo — przyznała w ostatnim wpisie.
Lata konfliktu, a teraz coś takiego. Lewandowski wreszcie pożegnał Błaszczykowskiego. To nie wymaga komentarzaCzy Paulina Smaszcz ma kontakt z byłym mężem?
Z Maciejem Kurzajewskim doczekała się dwóch synów, a niedawno powitała na świecie wnuczkę. Mimo stworzenia rodziny byli małżonkowie nie mają bliskich relacji. W atmosferze afer i konfliktów najczęściej komunikują się za sprawą sądowych pism.
— Prawda jest taka, że nie utrzymuję żadnych kontaktów z Maciejem i z jego rodziną. Nie wiedzą co się u mnie dzieje, a mnie nie interesuje ich życie. Wszystkie sprawy toczą się w sądzie między naszymi prawnikami. […] Wszystko krąży wyłącznie wokół finansów. Im mało, a ja nie widzę powodu, by komukolwiek płacić za moją krzywdę i wyrządzone mi zło — wyjaśniła.
Paulina Smaszcz chce skupić się na sobie
Gwiazda w obszernym oświadczeniu zapowiedziała także, że obecnie chce stworzyć dla siebie "nowy świat". Trudno jednak będzie to uczynić przy kolejnych sprawach sądowych i wpisach powracających do własnej przeszłości.
— Ja jestem od tego wszystkiego daleko, w pięknym miejscu, z niesamowitymi ludźmi, którzy nie zawiedli i tworzę, krok po kroku mój nowy, inny świat, korzystając z doświadczeń dobrych i tych bardzo złych. […] Moim celem jest teraz spokój wewnętrzny, by wspierać synów, Mamę i cieszyć się moją wnuczką, dalsza edukacja, nauka włoskiego i zajęcie się moim zdrowiem, bo jest coraz gorzej i boli nieustannie — deklaruje Paulina Smaszcz.
Zobacz zdjęcia:
h