Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Filmy i seriale > W każdym z nas drzemie dziecko z ogromnym marzeniem — recenzja filmu “Guillermo Del Toro: Pinokio”
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 12.12.2022 18:33

W każdym z nas drzemie dziecko z ogromnym marzeniem — recenzja filmu “Guillermo Del Toro: Pinokio”

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

9 grudnia na platformie Netflix premierę miało najnowsze dzieło meksykańskiego reżysera, Guillermo Del Toro. Dobrze znana baśń o kawałku ożywionego drewna potrafi zaskoczyć. Uwaga, treść zawiera spoilery.

Opowieść Carla Collodiego z lat 80. XIX wieku przewinęła się już mnóstwo razy przez wytwory wyobraźni najsłynniejszych reżyserów. Do dziś w naszej pamięci króluje obraz drewnianego chłopca z produkcji Disneya. Jak więc można zaskoczyć widza, któremu wydaje się, że doskonale zna tę historię? Wystarczy nieprzeciętnie kreatywny umysł, wspólna praca zawodowców i mnóstwo cierpliwości.

“Guillermo Del Toro: Pinokio” — historia drewniaka, który nie został prawdziwym chłopcem

W magiczny świat wprowadza nas dźwięczny głos Ewana McGregora, który uosabia świerszcza Sebastiana. Historię rozpoczynamy, gdy Geppetto wraz ze swoim synem Carlo przygotowuje drewnianą rzeźbę Chrystusa w pobliskim kościele. Niestety z powodu trwającej wojny mężczyzna musi przeżyć gorzki smak straty, gdy kaplica zostaje zbombardowana przez oddział lotniczy wraz z jego dzieckiem w środku.

Widz po raz pierwszy poznaje wtedy inny obraz Geppetto, którego do tej pory kojarzyliśmy z  sympatycznym staruszkiem z wąsem. Popada w alkoholizm i pełen żalu nie odstępuje grobu syna na krok. Podczas jednego z takich spotkań pełen złości ścina pobliską sosnę, by stworzyć sobowtóra utraconego chłopca.

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

W ten sposób powstaje Pinokio, który otrzymuje duszę od mistycznej Strażniczki i opiekuna w postaci gadającego świerszcza. Oczywiście ten w pierwszej chwili nie widzi się w roli niani, jednak wizja spełnienia jednego marzenia przez tajemniczą postać przekonuje go do nauczania głównego bohatera, co nie należy do łatwych zadań.

Pinokio już od pierwszych chwil narodzin czuje potrzebę buntu i chęć poznawania świata na własnych zasadach. Zadaje niewygodne pytania dorosłym, które szokują nawet widzów. Gdy drewniany chłopiec pod wpływem nienawistnych spojrzeń ludzi z miasteczka pyta Geppetto, dlaczego go nienawidzą, a drewnianą rzeźbę Chrystusa ubóstwiają, widz sam czuje nieprzyjemną refleksję.

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

Przez taki sposób bycia kukiełka podpada burmistrzowi o faszystowskich zapędach, właścicielowi cyrku marionetek, a także swojemu ojcu, który w przypływie złości nazywa go “ciężarem”.

Po odkryciu swojej nieśmiertelności i pierwszej wizycie u siostry Strażniczki, Śmierci, wraz z cyrkową trupą hrabiego Volpe rusza w trasę po Włoszech, by spełnić jego marzenie o sławie i uznaniu oraz zapewnić wsparcie finansowe ojcu.

Sceniczne życie przynosi mu popularność, ale również wrogów, w tym pupila złowieszczego właściciela teatru marionetek, małpę Spazzaturę. Początkowo zwierzę wraz z panem knuje przeciwko drewniakowi, manipulując nim. Jego nastawienie zmienia się, gdy Pinokio staje w jego obronie przed atakiem twardej laski hrabiego Volpe. Duet współpracuje razem, by wyśmiać cyrkowca przed samym Mussolinim, który zjawia się na przedstawieniu. Pod wpływem zniewagi przywódca ruchu faszystowskiego rozkazuje spalić teatr wraz z kukłą w środku. 

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

Pinokio z radością ponownie wita Śmierć, a widzowie otrzymują kolejną sekwencję o ulotności życia, która odznacza się na tle dotychczas znanej bajki. Od momentu powrotu bohatera do “świata żywych” odbiorcy stykają się ze znacznie mroczniejszą baśnią, która okrutnie naśladuje rzeczywistość.

Drewniak wraz z innymi młodymi chłopcami, w tym z Lucignolo (synem faszystowskiego burmistrza), trafia do elitarnego obozu dla młodzieży, który przygotowuje ich do walki na froncie. Poznajemy wtedy bliżej postać Lucignolo, który do tej pory jawił się jako nieznośna kopia swojego ojca. Jego zachowanie nie jest przypadkowe, ponieważ tylko w ten sposób może zasłużyć sobie na szacunek rodzica, o którym marzy najbardziej.

Podczas jednego z ćwiczeń poligonowych chłopcy stają przeciwko sobie uzbrojeni w karabiny z farbą. Animacja przyprawia o ciarki, gdy spoglądamy na żółte i czerwone plamy rozbryzgane po twarzach dzieci. Między ojcem i synem dochodzi jednak do konfliktu, gdy ten odmawia zastrzelenia Pinokia, z którym zaczyna się zaprzyjaźniać. Gniew burmistrza przerwany jest przez kolejny atak bombowy, doprowadzający do jego śmierci.

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

Po zniszczeniu obozu główny bohater na moment znowu trafia w łapy hrabiego Volpe, który próbuje go spalić na stosie. Z pomocą przychodzi mu Spazzatura co finalnie prowadzi do śmierci złoczyńcy przez upadek na skały i morską podróż małpki oraz kukiełki.

Na swojej drodze spotykają wieloryba, który zdążył już połknąć Geppetto i świerszcza Sebastiana. Dochodzi do pojednania ojca z synem i wspólnego planu na wydostanie się z żołądka olbrzyma. Rozwiązaniem okazuje się wysadzenie ssaka jedną z wojennych bomb. 

Heroiczny czyn Pinokia po raz kolejny przenosi go do spotkania ze Śmiercią, jednak tym razem nie może on długo czekać na wskrzeszenie. Jego bliscy pozostają pod powierzchnią oceanu, a on jako jedyny może im pomóc. Dochodzi wtedy do jednej z najważniejszych decyzji bohatera, czyli zmienienie go w śmiertelną istotę. Ze świadomością natychmiastowej śmierci wraca do Geppetto, by pomóc mu dopłynąć do brzegu.

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

Gdy starzec przytomnieje, dostrzega martwe ciało kukiełki, po raz drugi przeżywając bolesny cios straty. Swoją obecność ujawnia również Strażniczka, która za namową Świerszcza przywraca Pinokia do jego drewnianej postaci. Nie zostaje on prawdziwym chłopcem, jednak na tym etapie wiemy już, że nigdy tego nie chciał. Nie starał się być kopią zmarłego Carlo, ale pełnoprawnym synem Geppetto, takim, jakim jest.

W ostatniej sekwencji filmu musimy pożegnać bliskich kukiełki, którzy w przeciwieństwie do niego nie mogą żyć wiecznie. Narrator pozostawia nas z przemyśleniami na temat życia, które pod wpływem swojej ulotności staje się najcenniejszym darem.

Pinokio
Kadr z filmu “Pinokio”, reż. Guillermo Del Toro

15 lat prawdziwej magii

Właśnie tyle czasu reżyserski duet: Guillermo del Toro oraz Mark Gustafson tworzył swoje arcydzieło. Od pierwszych sekund warto zwrócić uwagę na wykorzystaną w niej animację poklatkową. Produkcja przedstawiła historię Pinokia właśnie przy pomocy wymiennych oraz mechanicznych lalek. O kulisach powstania dzieła można dowiedzieć się z materiału dodatkowego, również dostępnego na Netflixie.

Sercem filmu była ekipa animatorów werbowana z najlepszych specjalistów na całym świecie. Wszystko, co w finalnym projekcie ujrzeli widzowie, zostało stworzone przez dłonie pasjonatów, od lalek po najmniejsze źdźbło włoskiej trawy. To oni wraz z aktorami dubbingującymi bohaterów nadali im prawdziwego charakteru.

Pinokio
Kadr z dokumentu “Guillermo Del Toro: “Pinokio” - film rzeźbiony w drewnie”

Nie sposób tutaj nie wspomnieć o obsadzie, która przyczyniła się do niezapomnianego odbioru filmu. W tytułową postać wcielił się dopiero początkujący aktor, Gregory Mann. Chłopiec doskonale oddał dziecięcą ciekawość marionetki, która kontrastowała z ciężkim, dojrzałym głosem Davida Bradleya, czyli Geppetto.

To aktor o rozpoznawalnym głosie. [...] Raz mówi wysoko, zaraz znów nisko. To prawie jak muzyka — podkreślał Guillermo del Toro.

To właśnie na muzykę również warto zwrócić uwagę w całej produkcji. Choć sama ekipa nie chce kategoryzować filmu mianem musicalu, zdarzają mu się muzyczne sceny. Za ich aranżacje odpowiada Alexandre Desplat, który chciał jak najwierniej oddać charakter filmu, dlatego do sesji nagraniowych zostały użyte tylko drewniane instrumenty.

Aktorzy za sprawą piosenek mogli dokładniej poczuć charakter danej postaci. Mogę przypuszczać, że mało który widz tak bardzo oczekiwał utworu w wykonaniu świerszcza, czyli Ewana McGregora jak ja sama. Znając barwę głosu aktora z takich produkcji jak “Moulin Rouge” czy “Piękna i Bestia” szykowałam się na prawdziwą ucztę dla ucha. Guillermo del Toro doskonale grał na nosie takim koneserom i dwukrotnie przerywał występ owada po pierwszych nutach. Na pełen popis wokalnych umiejętności musieliśmy poczekać aż do jego śmierci i napisów końcowych.

Ogromnym zaskoczeniem było również odkrycie gwiazdy, która użyczyła głosu niesfornej małpce, Spazzatura. Okazuje się, że za jej piskliwymi odgłosami i zwierzęcymi okrzykami stoi dwukrotna laureatka Oscara, Cate Blanchett.

Kręciliśmy “Zaułek koszmarów”. Tak dobrze bawiliśmy się z Cate Blanchett, że powiedziała: “Musisz mi dać rolę w Pinokiu”. A ja na to: “Została tylko małpa”. [...] Pokazałem jej szkice Spazzatury, a ona powiedziała: “To chyba moje zwierzę duchowe” — wspominał reżyser.

Wiele lat pracy zaowocowało przepiękną w odbiorze wizualnym produkcją, ale również ponadczasową historią o wielu emocjonalnych motywach. Guillermo del Toro starał się, by jego wersja Pinokia nie była jedynie adaptacją znanej baśni, ale jej interpretacją, która będzie towarzyszyła widzowi na różnych etapach jego życia.

Ten film przerósł moje oczekiwania. Chciałbym mieć taki film jako dziecko. I jako dorosły także. Chciałbym móc rozmawiać o nim z rodziną. A możliwość powtórzenia seansu, kiedy tylko się chce, wytwarza intymną więź między widzem a filmem. Przy każdym seansie znajduję w nim coś nowego i mam nadzieję, że widzowie też będą znajdowali — podkreślał reżyser.

Guillermo Del Toro
Kadr z dokumentu “Guillermo Del Toro: “Pinokio” - film rzeźbiony w drewnie”

Pinokio w wykonaniu Guillermo Del Toro zachwyca na wielu płaszczyznach. Już po pierwszych kadrach z łatwością można zatonąć w przedstawiony magiczny świat i żyjące w nim mistyczne postacie. Choć nasza pamięć sięga radosnej adaptacji, w tym wypadku znajdziemy bardziej surowe, a czasem i mroczne elementy charakterystyczne dla reżysera. 

Polecam tę pozycję jednakowo dzieciom, które dopiero poznają historię drewnianego chłopca, ale również dorosłym, którzy uważają, że doskonale ją znają. Sama wielokrotnie odczułam zaskoczenie przy poruszanych tematach, których nie spodziewałabym się w adaptacji dziecięcej książki. Z pewnością powrócę do tego filmu, by jeszcze raz zatopić się w świat pełny magii z rzeczywistymi do bólu lalkowymi postaciami. 🌞

Guillermo Del Toro — twórca przerażająco pięknych światów

Meksykański reżyser i scenarzysta swoje pierwsze kroki w branży filmowej stawiał w latach 80. jako 21-letni amator. Początkowo tworzył krótkometrażowe produkcje, a przełomem w jego karierze był rok 2002 i słynny “Blade: Wieczny łowca II “. Hollywood pierwszy raz zobaczyło mroczne wytwory jego wyobraźni, w których zakochało się na wiele lat.

Następne produkcje coraz bardziej zaskakiwały widza fantastycznym, acz często przerażającym światem. Po “Labiryncie fauna” Guillermo Del Toro stał się przodownikiem w produkcjach typu “dark fantasy”. Najwyższego wyróżnienia w świecie filmu doczekał się w 2017 roku, gdy jego “Kształt wody” zgarnął Oscara, a imię reżysera rozbrzmiało w mediach na całym świecie.

Kształt wody
Kadr z filmu “Kształt wody”, reż. Guillermo Del Toro

Obecnie dzieła reżysera są ogólnodostępne dla widzów, którzy chcą odkryć pełne prawdziwych bohaterów z krwi i kości historie osadzone w mrocznej scenerii. Sam serwis Netflix oprócz wspomnianego już Pinokia oferuje jeszcze dwie pozycje twórcy.

“Crimson Peak. Wzgórze krwi” to osadzony w XIX wieku horror w ciemnym i morderczym klimacie. Nie brak tu historii o duchach, zabójstwach, a nawet prawdziwej miłości. Na ekranie lśnią największe gwiazdy Hollywood m.in.: Tom Hiddleston, Mia Wasikowska i Jessica Chastain.

Crimson Peak. Wzgórze krwi
Kadr z filmu “Crimson Peak. Wzgórze krwi”, reż. Guillermo Del Toro

Fani krótkich historii z dreszczykiem z radością pochylą się nad inną produkcją od znanego reżysera. “Gabinet osobliwości Guillermo del Toro” to 8. odcinków pełnych starych legend, starodawnych podań lub obaw współczesnego świata. Każdy znajdzie coś dla siebie i choć epizody zostały stworzone przez przeróżnych reżyserów, pomysłodawcą został meksykański twórca. To jego styl przeważa w większości ujęć.

Gabinet osobliwości Guillermo del Toro
Kadr z filmu “Gabinet osobliwości Guillermo del Toro”, reż. Ana Lily Amirpour/Keith Thomas/Jennifer Kent

Bawienie się koncepcją mrocznej fantastyki uplasowało go wysoko wśród jednych z najlepszych specjalistów tego gatunku. Nie sposób tutaj pominąć m.in. Tima Burtona czy Neila Gaimana, którzy również od pewnego czasu wiodą prym w platformie Netflix. Zarówno “Wednsday”, “Gnijąca Panna Młoda”, jak i “Sandman” czy “Koralina” znaleźli szerokie grono wielbicieli. Oni także z przyjemnością odnajdą się w najnowszej wersji “Pinokia”. Warto śledzić całą trójkę twórców, którzy potrafią w dziecięcych animacjach przemycić motywy zaskakujące nawet dorosłych.

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby

  2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz

  3. Kosztują 6 tysięcy złotych, Kasia Cichopek znalazła podobne za 130 zł. Niemal identyczne są też w Zarze

Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].