Irena Santor o wojnie w Ukrainie. „Przypomniałam sobie, co przeżyłam”
Mimo że Irena Santor postanowiła zakończyć karierę artystyczną, nie rezygnuje z medialnej aktywności. W jednym z ostatnich wywiadów diwa polskiej piosenki odniosła się do rosyjskiej agresji na Ukrainę, wspominając jednocześnie swoje dziecięce lata. Te przypadły zaś na czasy niemieckiej okupacji.
Irena Santor o dzieciństwie w czasie wojny
Artystka urodziła się w 1934 roku, doskonale pamięta więc okrucieństwo II wojny światowej. W rozmowie z redakcją "Faktu" przyznała, że obecne wydarzenia w Ukrainie przypominają jej wydarzenia sprzed 80 lat.
– Jestem człowiekiem, który przeżył wojnę i wiele na ten temat wiem. Przy okazji wojny w Ukrainie niestety przypomniałam sobie teraz wszystko, co przeżyłam jako dziecko – przyznała.
"Twojemu stylowi" Santor ujawniła zaś, że w trakcie wojny zginął jej ojciec, matka musiała zaś ciężko pracować, by móc wyżywić rodzinę. Dodała jednak, że nie była jedynym "osieroconym dzieckiem".
– Była nas [dzieci – przyp. red.] cała armia, ale było ciężko – powiedziała.
Wspomniała również, że nie liczyła na to, że wojna może się kiedyś skończyć. Irena Santor przytoczyła również obrazy z ostatnich dni okupacji, które pozostały z nią do teraz.
– Przyzwyczaiłam się do życia w strachu, myślałam, że tak już zostanie na zawsze. Jak wynosili się z Solca [Kujawskiego, gdzie mieszkała wraz z matką – przyp. red.], wyganiali też jeńców. [...] Powykręcane ciała zabitych albo zagłodzonych leżały przy drodze – dodała.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
1. Nagły apel Agaty Dudy. Podjęła ważną decyzję, nie mogła dłużej czekać 2. Teresa Lipowska wyznała smutną prawdę. Niestety, nie udało się 3. Porażające, co działo się za kulisami hitu TVN. Gwiazda ujawniła skandaliczne szczegóły Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].