"Jest do du*y". Żona Głowackiego cierpi katusze przez chorobę. Wygląda jak cień człowieka
Agnieszka Głowacka w “Azja Express” oburza widzów, ale teraz wywołała powszechne zmartwienie. Żona Piotra Głowackiego właśnie zamieściła dramatyczną wiadomość. Niespodziewanie dopadła ją choroba, jest bardzo źle.
Agnieszka Głowacka i Piotr Głowacki w "Azja Express"
Agnieszka Głowacka i jej mąż Piotr Głowacki to zdecydowanie najbardziej kontrowersyjna para programu “Azja Express”. Aktor i jego żona w kolejnych odcinkach spędzają czas głównie na kłótniach i sporach o to, które z nich krzyczało głośniej. Część widzów uważa, że to kreacja aktorska, inni zaś współczują Piotrowi i wróżą rychły rozwód.
W ostatnim odcinku wyścig przeniósł się już na Tajwan. Tam Głowaccy wpadli w tarapaty: próbując złapać stopa, stworzyli zagrożenie dla ruchu drogowego, a służby poinformowały, że jeżeli taka sytuacja się powtórzy, zdjęcia w tym kraju zostaną przerwane. Na szczęście tym razem skończyło się na pouczeniu. W programie bierze udział już tylko pięć par, rywalizacja staje się więc coraz ostrzejsza. Tymczasem w "prawdziwym życiu" Głowackiej wydarzyła się okropna sytuacja. Sama zaczęła mówić o klątwie, niepokojące szczegóły poniżej.
"Azja Express". Szokujące sceny w programie. Odpadła bardzo lubiana para "Azja Express". Głowacka wylądowała w karetce i dopiero dała popisAgnieszka Głowacka przeżywa koszmar na wakacjach
Wydawałoby się, że po morderczym wyścigu przez często dzikie i nieprzystępne zakątki Filipin i Tajwanu Agnieszce i Piotrowi Głowackim nic już nie będzie straszne. A jednak. Prawdziwy koszmar rozgrywa się właśnie w Grecji, gdzie małżeństwo wyjechało z dziećmi na wakacje.
Każdy dzień tutaj to inne, wyjątkowe doświadczenia (i nie chodzi mi tu tylko o widoki, chociaż one też są równie niesamowite), które zostaną ze mną na długo. Mam wrażenie, że czas tu jakby zwolnił, a ja mogę w pełni skupić się na wspinaniu – choć bez przygód po drodze się nie obyło, ale o tym dowiecie się niedługo – pisała jeszcze wczoraj podekscytowana Agnieszka.
Nie przewidziała, że “przygody” będą dużo mniej przyjemne, a nawet niebezpieczne, szczegóły poniżej.
Agnieszka Głowacka jest poważnie chora
Na Instagramie Agnieszki Głowackiej właśnie pojawił się dramatyczny wpis. Żona Piotra poważnie zachorowała – winą obarcza posiłek, który zjadła na wakacjach.
Nie jest zawsze tak, jak byśmy chcieli. Czasem los rzuca nam kłody pod nogi, a czasem jedzenie, które miało być zwykłym obiadem, zamienia się w katastrofę – brzmiał pierwszy komunikat.
Wszystko wydarzyło się nagle. Koszmarny ból brzucha był dopiero początkiem prawdziwej męczarni.
Jest do d**y. Wczoraj po skałach byłam głodna i tak jak przedwczoraj w sumie, poszłam do tej samej knajpy, w której jadłam milion razy już. I jeszcze stamtąd nie wyszłam, strasznie mnie zaczął boleć żołądek. Tak jakby jakimiś nożykami mi by się coś przecinało. Obejrzałam "Azję" wczoraj i zaraz po "Azji" dostałam gorączki i wymiotowałam całą noc. Jest mi tak zimno, a jestem pod kocem w bluzie. Nie wiem, czy będę mogła się dalej wspinać. Objawy mi się zgadzają z klątwą faraona – wyznała Głowacka.
Żona Piotra zaczęła się nawet zastanawiać, czy nie padła ofiarą “klątwy faraona”, czyli dolegliwości żołądkowych, na jakie często cierpią turyści, przyjeżdżający do egzotycznych krajów. Agnieszka rzeczywiście wygląda na bardzo wymizerowaną: życzymy zdrowia!