Kilka dni przed śmiercią Krawczyk wysłał poruszającą wiadomość do Kosmali
Chociaż Krzysztofa Krawczyka nie ma wśród nas od wielu miesięcy, wciąż do mediów docierają nieznane fakty na temat jego śmierci i ostatnich dni życia. Właśnie wyszło na jaw, że na krótko przed odejściem muzyk wysłał do przyjaciela ważną wiadomość.
Zaledwie 8 dni przed tragedią Andrzej Kosmala otrzymał od Krawczyka wiadomość o porażającej treści. Nie miał wówczas pojęcia, że niebawem pożegna go na dobre.
Andrzej Kosmala: "Jeżeli COVID go zabił, to nie bezpośrednio"
Przypomnijmy, że Krzysztof Krawczyk zmarł nagle 5 kwietnia tego roku. Kilka dni wcześniej wyszedł ze szpitala, gdzie stoczył walkę z koronawirusem. Wówczas nic nie wskazywało na to, że jego zdrowie zacznie dramatycznie się pogarszać.
Śmierć muzyka do dziś budzi ogromne emocje, szczególnie wśród jego najbliższych. Podczas ostatniej rozmowy dla "Faktu" jego wieloletni przyjaciel, Andrzej Kosmala, przyznał, że mimo upływu czasu wciąż za nim tęskni.
- Mój artysta i przyjaciel nigdy dla mnie nie umarł i nie umrze, pozostał w mojej pamięci, kilkuset nagraniach, trwa na płytach, w telewizji i w Internecie. Ja jako jego równolatek przeniosę się kiedyś tam do niego - mówił dla Faktu. Kosmala stwierdził również, że koronawirus wcale nie był powodem śmierci Krawczyka. Jego zdaniem to brak możliwości koncertowania okazała się dla gwiazdora ciężarem nie do zniesienia.
- Wszyscy byliśmy optymistami i przyjmowaliśmy zamówienia na koncerty letnie. Krzysztof bardzo się cieszył, bo miało być ich 9, w tym większość na masowych imprezach juwenaliowych. Niestety było wiadomo już, że do nich nie dojdzie. Bardzo Krzysztof to odcierpiał. Jeżeli covid go zabił, to nie bezpośrednio, tylko właśnie przez brak śpiewania - kontynuował dla Faktu.
Andrzej Kosmala opowiedział również o wiadomości, jaką dostał od przyjaciela kilka dni przed jego śmiercią.
Krzysztof Krawczyk wysłał do Kosmali wiadomość
Ostatnie tygodnie życia nie były dla Krawczyka łaskawe. Marzył o powrocie do zdrowia, a przede wszystkim o powrocie na scenę. Jak zdradził Kosmala w rozmowie z Faktem, muzyk stale był gotowy do działania.
Na osiem dni przed śmiercią Krzysztof Krawczyk wysłał do Kosmali wiadomość, w której nazwał go niezastąpionym "wodzem".
- Osiem dni przed śmiercią nagrał jeszcze do kamerki i przesłał mi na Facebooku słowa: "Wodzu prowadź! Mamy jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. A gdzie ja znajdę drugiego takiego wodza?" - opowiadała w rozmowie z Faktem.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Potwierdzili zdumiewające plotki o synu Edyty Górniak, internauci oburzeni
Znany dziennikarz ujawnił prawdę o Durczoku, skandaliczne szczegóły ujrzały światło
Dramat Anny Muchy, stało się tuż przed wyjściem na scenę. Nie mogła nic zrobić
Źródło: Pomponik
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
