Polityk zrobił coming out. Mówi, jak potraktował go Morawiecki. "Nie jestem jedynym gejem w PiS"
PiS nie słynie z przychylności osobom ze społeczności LGBTQ+. Wielu polityków tej partii ma na koncie otwarcie homofobiczne wypowiedzi. A jednak ich wieloletni rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest ujawnionym gejem. Co teraz mówi o reakcji polityków tej partii na jego orientację?
Osoby LGBTQ+ w partii PiS
Choć sama partia Prawo i Sprawiedliwość jednoznacznie negatywnie odnosi się do osób ze społeczności LGBTQ+, w jej szeregach są politycy różnych orientacji. Choć może to zadziwiać, niektórzy pełnią nawet wysokie funkcje. W latach 2021-2023 rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych był Łukasz Jasina, mówiący o sobie otwarcie, że jest gejem o poglądach konserwatywnych.
Jasina w maju 2023 został zawieszony za stwierdzenie, że Wołodymyr Zełenski powinien „przeprosić za Wołyń”. Ostatecznie usunięto go z funkcji rzecznika po tym, jak przyznał, że część zagranicznych komisji wyborczych nie była przygotowana w terminie na policzenie głosów.
O tym, że jest gejem, Jasina po raz pierwszy powiedział publicznie w 2021 roku. Jak zareagowali politycy Prawa i Sprawiedliwości? To dopiero jest zaskoczenie.
Tyle Dominika Chorosińska dostała odprawy. Niezła suma jak za dwa tygodnie pracy Dominika Chorosińska dzień przed końcem kariery w rządzie pisze do Szymona Hołowni. "Zwróciłam się z prośbą"Były rzecznik MSZ z PiS jest gejem. Jak reagowali politycy?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie żałowali słów pogardy, mówiąc o fikcyjnym terminie „ideologia LGBT”. Zbigniew Rau opublikował w mediach społecznościowych wpis, w których zrównał ją z zoofi*ią, pedofi*ią czy kanibalizmem. Czy Jasina rozmawiał z ministrem na temat tego wpisu? Opowiedział o tym w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
O tych kwestiach rozmawiałem z panem ministrem dwa razy. Raz przed przyjściem do resortu. Poinformowałem, że mam taką, a nie inną orientację, i zapytałem, czy zgodnie z obowiązującą linią jest jakiś problem, bo jestem gejem otwartym. Pan minister zapewnił mnie, że skądże. Drugi raz rozmawialiśmy właśnie o tym feralnym wpisie i pan minister stwierdził, że to nadgorliwość pracownika kampanii wyborczej. Nie był – łagodnie mówiąc – fanem tamtego incydentu – mówił Jasina.
Były rzecznik MSZ dodał też, że za wpis odpowiada biuro poselskie. Rau miał go zapewniać, że nie jest homofobem. Sugerował też, że ówczesny minister mógł przez lata zmienić poglądy. Bardzo podobnie mówi o wszystkich politykach Prawa i Sprawiedliwości. A co z innymi osobami LGBTQ+, które pracują w partii?
Łukasz Jasina z PiS o osobach LGBT w jego partii
Jasina w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” odniósł się do wypowiedzi aktywisty Barta Staszewskiego, który nazwał go „gejem na usługach homofobicznego rządu”. Były rzecznik nie widzi w swoim działaniu żadnej hipokryzji.
Owszem, mam bardzo poważne zastrzeżenia do tego, co pojawiało się w retoryce wyborczej, natomiast nie dostrzegam, żeby mnie prześladowano z powodu bycia gejem. Nie spotykał mnie też ze strony ludzi PiS żaden ostracyzm środowiskowy. […] Zdziwiło mnie, że akurat ja stałem się dla niego symbolem hipokryzji, bo nie jestem jedynym gejem w rządzie PiS – ogłosił Jasina.
Zaskoczeni?
Źródło: Gazeta Wyborcza