Polska jako pierwsza odpadła z Euro 2024, ale on i tak zgarnie fortunę. Tyle zarabia Michał Probierz

Michał Probierz gwiazdą Euro 2024

To miał być turniej na miarę międzynarodową, na którym nasza drużyna pokazałaby nową świeżość i walkę do ostatniego gwiazdka. Już jednak po dwóch spotkaniach wiemy, że piłkarze wrócą niedługo do kraju, a fanom pozostaje zaśpiewać "Nic się nie stało…".

O dziwo podczas Euro 2024 to nie tylko nasi sportowcy wzbudzali sensację wśród mediów. Sporo uwagi przykuł sam trener "biało-czerwonych", Michał Probierz. Na pierwszym meczu z Holandią pokazał się w eleganckim garniturze i drogim zegarku.

Podczas piątkowego spotkania także przyciągał wzrok granatowym garniturem i poważną miną. Niestety wizerunek nie pomógł piłkarzom na murawie. Fani musieli przełknąć sromotną przegraną z Austrią 3:1. Z uwagi na klęskę wiadomo, że nasza drużyna niedługo wróci do kraju jednak nie z pustymi portfelami. Trener może liczyć na spory zastrzyk gotówki.

Oto żona bohatera meczu. Paulina Piątek jest piękna i dobrze wykształcona Czytaj dalej Kibic biało-czerwonych wygrał wszystko. Z takim transparentem wszedł na stadion Czytaj dalej

Ile zarabia Michał Probierz? Pomimo porażki zgarnie fortunę

Zarobki polskich sportowców są dość kontrowersyjnym tematem, biorąc pod uwagę występy drużyn na arenie międzynarodowej. Dla porównania trener reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn, Nikola Grbić, zarabia 130 tysięcy euro rocznie. Warto zaznaczyć przy tym, że zespół ma już zagwarantowany udział na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Z drugiej strony mamy Michała Probierza, który według portalu "Business Insider" od momentu zajęcia stanowiska trenera polskich piłkarzy zgarnia 200 tysięcy złotych miesięcznie. Rocznie daje więc mu to pensję przekraczającą 2 miliony złotych. Umowa jest jednak czasowo określona i będzie obejmowała jeszcze Mistrzostwa Świata w 2026 roku.

Po zakończeniu tego okresu może ulec zmianie, w zależności od wyników. Mimo szokujących stawek Michał Probierz nie jest "rekordzistą". Jego poprzednik, Fernando Santos, zarabiał powyżej 8 milionów złotych rocznie. 

Niestety polska przygoda podczas Euro 2024 dobiega końca. Zostało nam jeszcze jedno spotkanie "biało-czerwonych". Możemy liczyć na kolejną zachwycającą stylizację trenera?

Polacy wracają z Euro 2024. Został im "mecz o honor"

Kibice piłki nożnej są zapoznani z powiedzeniem: "Mecz otwarcia, mecz o wszystko oraz mecz o honor". Podczas Euro 2024 właśnie takie spotkania przeżyli Polacy. Piątkowa rozgrywka zaważyła na naszym losie podczas tegorocznego turnieju.

Obecnie pozostaje nam jeszcze mecz z drużyną Francji, by zakończyć grupową rywalizację. Choć szanse na dalszy udział w turnieju są znikome, zespół Michała Probierza zrobi wszystko by zachować honor podczas ostatniego spotkania na murawie.

Ostatni mecz Polaków już we wtorek, 25 czerwca, o godzinie 18:00. Kibicom pozostaje cieszyć się sportowcami, którzy dali nam nieco nadziei podczas słynnego turnieju.

Źródło: Business Insider, blog.etoto.pl