Restauracja powinna się wstydzić po tym, co nagrała Doda! Oburzenie gwiazdy sięgnęło zenitu
Doda z przyjacielem Dżagą wyszła na spacer po Warszawie i nie kryła oburzenia tym, co zobaczyła w jednej z restauracji. Zwróciła uwagę na poważny problem.
Doda zmieniła nawyki żywieniowe
Doda na początku swojej kariery nie stroniła od papierosów i drinków alkoholowych. Gwiazda brała udział w programie “Bar”, którego akcja toczyła się w tytułowym miejscu. Z kolei 20 lat temu na galę wręczenia Fryderyków przyszła z paczką papierosów. Dziś tłumaczy, że zabrała je za sobą, bo prestiż wydarzenia nie był wtedy jeszcze tak wysoki jak teraz, a poza tym miała powód do zdenerwowania – a była nim nieudana fryzura, którą zrobiła osobiście w domowych warunkach.
Z czasem Doda zmieniła swój styl życia. Odstawiła używki i dziś stawia na zdrowe odżywianie. Bardzo rozsądnie podchodzi do tego, co ląduje na jej talerzu. W jednej z ostatnich relacji zaznaczyła, że unika produktów z laktozą czy glutenem, a jedyne mięso jakie jest w jej diecie pochodzi od ryb.
Doda pokazała, jak będzie wyglądała jako staruszka: "Dramat". Kogoś nam przypomina!Mój styl żywienia to styl życia wypracowany latami na podstawie tego, co mi służyło, a co nie. Żadna konkretna dieta – mówiła naszej reporterce Monice Maszkiewicz.
Jaką dietę ma Doda?
Doda o swojej diecie opowiedziała w marcu w rozmowie ze Światem gwiazd. Przyznała, że je tłusto, a jej przysmakiem jest “majonez nadziewany majonezem”.
Ja bardzo tłusto jem. Natomiast nie jem cukrów. Mówiłam o tym milion razy, ze względu na to, że miałam chorą tarczycę, a nie mam jej, bo wyleczyłam ją jedzeniem. Wyeliminowałam laktozę, gluten i przetworzone produkty. To wpłynęło na wysmuklenie, więc moje mięśnie bardziej są wydobyte, jak się patrzy na moją sylwetkę. Ale ja jem bardzo tłusto, sam majonez jem łyżkami. Tłuste jest bardzo fajne na skórę, jest ona dużo lepsza niż taki suchotnik.
Efekty świadomego i zdrowego stylu życia widać u Dody gołym okiem. Jest szczuplutka, pięknie zbudowana, a do tego nie brakuje jej energii. W końcu regularne koncerty, przygotowania do trasy “Aquaria” czy nagrywanie własnego reality-show wymagają od niej sporego wysiłku.
Kluczem do szczupłej sylwetki jest DIETA. Choć ja to nazywam stylem życia. Cukru nie jem od 15 lat, nabiału od ponad 6. Moja sylwetka na przełomie dekady zmieniała się wielokrotnie i choć zawsze byłam wysportowana to nigdy nie byłam tak zadowolona z niej jak teraz. Samodyscyplina, higiena życia, wysiłek, konsekwencja to jest coś, co ja PO PROSTU LUBIĘ. Mnie nie daje satysfakcji kiedy zjem fast food, mi daje satysfakcję kiedy tego nie zrobię – dodała w rozmowie ze Światem gwiazd.
Cała rozmowa na temat diety poniżej.
Doda oburzona na restaurację
Jak na ambasadorkę zdrowego stylu życia przystało, Doda nie kryła oburzenia, gdy przechadzając się ulicami Warszawy, w jednej z restauracji zobaczyła ofertę śniadaniową. Piosenkarka nagrała filmik ze spaceru ze swoim przyjacielem Mariuszem Ząbkowskim, z którym wspólnie mocno skrytykowali stołeczną knajpę i to, co przygotowała dla swoich klientów:
Kochani, przechadzamy się tutaj Warszawą, swoją drogą pięknym mieście. I jesteśmy z Dżagą bardzo, bardzo zatrwożeni i zaniepokojeni reklamami, które są tutaj w restauracjach i wszystkich miejscach – zaczęła Doda.
Dżaga kontynuował wątek:
Bo reklamuje się, że na śniadanie jest breakfast i prosseco. Wydaje mi się, że to nie jest fajne pić alkohol do śniadania od rana.
Doda dodała:
Tak, zacznij dzień od prosseco, później jest lunch white wine, do kolacji jest red wine, a wieczorem zabaw się z nami przy szocikach.
Swojego niezrozumienia dla takich ofert nie krył też Dżaga:
Swoją drogą dziwne jest to, że tak reklamują się knajpy bio.
Doda zakończyła wątek wyraźnie oburzona:
W ogóle straszne jest to, że wspiera się alkoholizm w tym kraju. Od rana.
Wokalistka wielokrotnie wyraziła swój sprzeciw nadmiernemu spożywaniu alkoholu. Sama namawia fanów, by nie sięgali po używki i dbali o swoje zdrowie. Jak najbardziej popieramy jej słowa.