Sylwia Peretti zamieściła nagranie, które łamie serce. Nikt nie wiedział, czym zajmował się Patryk Peretti
Sylwia Peretti kilka miesięcy temu straciła jedynego syna w wypadku samochodowym. Niedawno po długiej przerwie wróciła na Instagram. Właśnie dodała post, który wyciska łzy. Chodzi o Boże Narodzenie.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku samochodowym
Sylwia Peretti stała się znana dzięki programowi “Królowe życia”. Przy okazji widzowie mogli też zobaczyć jedynego syna celebrytki, Patryka. Rodzina wiodła szczęśliwe i dostatnie życie. Wszystko pękło jak bańka mydlana w dniu tragicznego wypadku.
Patryk Peretti i trzech jego kolegów stracili życie w pędzącym samochodzie. Nocą poruszali się po Krakowie i kierujący autem syn celebrytki stracił panowanie nad mocno rozpędzonym pojazdem.
Kierujący autem w moczu miał 2,6 promila alkoholu. Jeden z pasażerów miał we krwi 1,3 promila, a w moczu - 1,6 promila. Drugi pasażer - 1,4 we krwi, 1,2 w moczu. Trzeci pasażer był trzeźwy - informował Leszek Brzegowy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie dla “Faktu”.
Ta wielka tragedia wstrząsnęła całą Polską. Sylwia na długu usunęła się w cień. Teraz wróciła i zamierza zrobić coś dobrego.
Zniszczył grób syna Sylwii Peretti. Zapadł wyrok w jego sprawie Wstrząsające do czego wykorzystano śmierć syna Sylwii Peretti. Gwiazda miała najgorsze myśliSylwia Peretti o wypadku syna
Sylwia długo milczała na temat całego zdarzenia. Dopiero po kilku miesiącach pożegnała się z jedynakiem w sieci. Później udzieliła pierwszego, bardzo przejmującego wywiadu.
Dziś cała wina spada na mnie. Nazywana jestem matką mordercy i na moich barkach kładziona jest odpowiedzialność za to, że samochód roztrzaskał się, bo mój dorosły syn był pod wpływem alkoholu. Oddałabym całe swoje życie, żeby cofnąć czas, ale nie mogę – ogłosiła Peretti w rozmowie z “Vivą!”.
Przekazała też, jak brzmiały jego ostatnie słowa. Usłyszała od niego piękne wyznanie.
Dzień wcześniej siedzieliśmy u mnie razem na grillu i nagle Patryk wypalił, że bardzo mnie kocha. Zdziwił mnie tym wyznaniem i zapytałam go, skąd ten nagły przypływ czułości. „Wiecznie marudzisz, że za mało mówię ci, że cię kocham” zaśmiał się – wyznała Peretti w wywiadzie.
Właśnie na profilu Sylwii pojawiło się wzruszające wideo.
Sylwia Peretii chce pomagać innym
Sylwia Peretti to celebrytka, która stara się pomagać tym, którzy tego wsparcia potrzebują. Takie same wartości zaszczepiła w swoim synu. Patryk udzielał się charytatywnie, a raz w roku przebierał się za Mikołaja i odwiedzał podopiecznych domu dziecka. Teraz jego mama chce po raz kolejny kontynuować tę tradycję. Przekazała, że bez jedynaka, nie będzie to łatwe, ale nie chce zawieść dzieci.
Gdy łza wzruszenia zamienia się miejscem z łzą rozpaczy, przychodzi refleksja... i myśl o Mikołaju. Mam w głowie pytanie: Synek, jak mam to zrobić bez Ciebie? Nie uzyskałam odpowiedzi. Mam jedynie te listy, od Istot, które tak bardzo na Ciebie czekają… Nie zawiodę Ich, jesteśmy jednością.
Później zwróciła się bezpośrednio do syna.
Patryk dopóki żyję, będziemy razem tworzyć dobro. Wiem na pewno, że gdybyś tu był, nie zawiódłbyś ich, mało tego - byłbyś zły, gdybym nie miała siły tego udźwignąć. Dlatego głównie dla Ciebie, ale i dla Dzieciaków, mając Cię w sercu, zrobię to. Są naszą częścią. Nigdy nie przestanę być dobrym człowiekiem. Piąty rok z rzędu #paczkaperetki jest do Waszej dyspozycji. Własnoręcznie napisane listy od Dzieci z Domu Dziecka czekają na realizację, będą wysyłane losowo.
Chętnych do wzięcia udziału, proszę o zgłaszanie się w wiadomościach prywatnych.
Trzeba przyznać, że Sylwia Peretti pomimo ogromnego bólu, jaki przeżywa, chce kontynuować piękną tradycję. Taka postawa budzi wielki podziw.