Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Wstrząsające do czego wykorzystano śmierć syna Sylwii Peretti. Gwiazda miała najgorsze myśli
Anna Lipska
Anna Lipska 28.10.2023 21:19

Wstrząsające do czego wykorzystano śmierć syna Sylwii Peretti. Gwiazda miała najgorsze myśli

Do czego wykorzystano śmierć syna Sylwii Peretti?
Sylwia Peretti, fot. Instagram

Sylwia Peretti po śmierci jedynego syna długo milczała. Kiedy jednak udzieliła wywiadu, bardzo się otworzyła. Zdradziła między innymi, do czego wykorzystano tragedię Patryka. Co powiedziała?

Syn Sywlii Peretti zginął w wypadku

Jedyny syn Sylwii Peretti zginął w tragicznym wypadku samochodowym w nocy z 14 na 15 lipca tego roku. Mężczyzna prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Zdarzenie było szeroko komentowane w mediach. Kobieta mierzyła się i mierzy z ogromnym hejetm w sieci, bo to jej dziecko obwiniane jest o tragedię, a przecież i Patryk wówczas stracił życie.

Okazała się [tragedia, red.] weryfikatorem, papierkiem lakmusowym, który pokazał mi, na kogo mogę liczyć, a na kogo nie. Osoby mi bliskie stały się obce, a te, które miałam do tej pory za obce — bliskie. Niektóre przyjaźnie kończą się wraz z ostatnim łykiem szampana. Są osoby, które zapadają się pod ziemię, tylko dlatego, że nie odebrałam od nich kilku telefonów lub nie miałam siły, by się spotkać. Oznacza to, że nie były moimi przyjaciółmi. Było to smutne dla mnie doświadczenie, ale chyba przywykłam. Samotność jest uzależniająca, kiedy jej posmakujesz, nie będziesz szukał kontaktu z ludźmi - powiedziała w Vivie!.

W tym samym wywiadzie zdradziła, do czego użyto śmierci jej dziecka. 

Sylwia Peretti o nietypowym zjawisku, które wydarzyło się w momencie wypadku jej syna. "Zatrzymał się..." Sylwia Peretti wspomina ostatnie słowa syna. "Zdziwił mnie tym wyznaniem"

Sylwia Peretti cały czas czuje obecność syna

Sylwia Peretti zdecydowała się udzielić wywiadu “Vivie!”. W rozmowie z Patrykiem Krajewskim po raz pierwszy zabrała głos po śmierci syna. Opowiedziała o bólu, jaki przeżywa. Zdradziła także, że cały czas czuje obecność Patryka. 

Każdego dnia jadę do Patryka na cmentarz, siadam przy jego grobie i mówię do niego. Opowiadam mu o bólu, który rozrywa mnie na strzępy, i o wielkiej dziurze, która powstała w moim życiu. Czuję jego obecność obok, czuję, że chciałby, abym uporała się ze swoją stratą. Ale jak ja mam przejść do codzienności, gdy najważniejsza dla mnie istota na ziemi odeszła, zostawiła mnie samą? Jako matka nie spocznę do chwili, gdy dusza mojego syna nie uwolni się. Wiem, że jeśli Patryk patrzy na to, co dzieje się dookoła mnie teraz, nie jest spokojny. Może sięgnę po pomoc duchownego, bo tylko taka osoba jest w stanie mi doradzić, jak mogę pomóc duszy Patryka – wyznała na łamach "Vivy".

Sylwia Peretti o odebraniu sobie życia

Po wyznaniu Sylwii, w przytaczanym wywiadzie padło też pytanie, czy zrozpaczona matka nie obawia się, tego co mogłaby usłyszeć od duchownego, do którego zwróciłaby się z prośbą o pomoc.  

A nie boisz się, że od duchownego usłyszysz, że po tamtej stronie spotkasz się z Patrykiem, a tym samym w twojej głowie zrodzą się myśli, żeby skończyć ze sobą? — zapytał Krajewski. 

Peretti przyznała, że krążą jej po głowie takie myśli i jest przekonana, że na świecie nie spotka jej już nic gorszego niż śmierć dziecka. 

Oczywiście, że krążą mi takie myśli po głowie, ale nie, nie boję się, bo nic gorszego mnie już nie może spotkać. Zresztą całą tę sytuację wykorzystano również do spreparowania informacji o moim samobójstwie – zdradziła Sylwia.

 Uważa, że jej syn pragnąłby, żeby wróciła do życia. 

Jestem pewna, że ostatnią rzeczą, jaką Patryk by chciał, to żeby mi się coś stało. Jestem przekonana, że mój syn chciałby, abym zaczęła żyć i była tą starą wesołą i pewną siebie wariatką, która zawsze walczy o swoje. Człowiek może wiele, ale bez poczucia sensu nie może nic – wyznała.

Po tragedii, jaka ją spotkała, Peretti cały czas mierzy się z nienawistnymi komentarzami w sieci na temat śmierci jej dziecka. 

sylwia_peretti_1622561624_2586556836644640961_289187573.jpg
Sylwia Peretti z synem, fot. Instagram
sylwia_peretti_1622561624_2586556836661354429_289187573.jpg
Sylwia Peretti z synem, fot. Instagram
sylwia_peretti_1643187824_2759581945417449411_289187573.jpg
Sylwia Peretti, fot. Instagram