Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > J.Lo w Warszawie?! Nie, to polska gwiazda w identycznym looku Chanel. I ona ma 63 lata?
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 12.07.2024 23:12

J.Lo w Warszawie?! Nie, to polska gwiazda w identycznym looku Chanel. I ona ma 63 lata?

Jennifer Lopez, Mariola Bojarska-Ferenc
fot. EastNews/Świat Gwiazd Exclusive

Jedna z polskich gwiazd pokazała się w Warszawie w stylizacji niczym Jennifer Lopez. Wybrała dokładnie ten sam model spódnicy, co amerykańska gwiazda. Nawet identycznie go wystylizowała.

Kariera Marioli Bojarskiej-Ferenc

Mariola Bojarska-Ferenc to polska legenda w dziedzinie zdrowego stylu życia. Jako prekursorka fitnessu grupowego, od lat inspiruje Polaków do dbania o kondycję i dobre samopoczucie. Swoją energią i zapałem zaraża nie tylko rówieśników, ale i młodsze pokolenie. Choć czas płynie, Mariola nie traci młodzieńczego ducha. Zamiast tradycyjnych zabaw z wnukami, woli zaskakiwać ich imponującymi fikołkami i akrobacjami. 

63-letnia gwiazda jest dowodem na to, że wiek to tylko liczba, a aktywność fizyczna może być źródłem radości i doskonałej zabawy dla osób w każdym wieku. Prywatnie Mariola od lat tworzy szczęśliwe małżeństwo, choć z humorem opowiada o nietypowym początku tej relacji – pierścionek zaręczynowy wyrzuciła niedługo po ślubie.

Ostatnio jednak Bojarska-Ferenc spotkała się z bardzo przykrą sytuacją. Przez wiele lat pracowała w TVP, jednak postanowiono nie przedłużać z nią umowy.

Przejmujące słowa rodziny Clarke. Tak zachował się TVN po ich wyjeździe do Tajlandii Nagłe wieści o śmierci księżnej

Mariola Bojarska-Ferenc o powrocie do TVP

Mariola Bojarska-Ferenc, która przez wiele lat była gwiazdą "Pytania na śniadanie", otwarcie przyznała, że po zmianie kierownictwa publicznego nadawcy liczyła na powrót na ul. Jana Pawła Woronicza. W tym celu postanowiła skontaktować się bezpośrednio z nową kierowniczką “PnŚ”, Kingą Dobrzyńską.

Postanowiłam napisać do pani Kingi Dobrzyńskiej. Ponieważ nie mogłam jej odnaleźć w pamięci, zwróciłam się do niej per “Pani”, przedstawiając się kim jestem. Pani Kinga Dobrzyńska zdziwiła się, dlaczego nie piszę do niej "na Ty", skoro pracowałyśmy prawie 2 lata razem. Przypomniała mi, że była reporterką mojego kącika. Następnie stwierdziła, że skoro ja piszą do niej per "Pani", to ona także będzie się do mnie tak zwracać – zaczęła Bojarska-Ferenc w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Po czym dodała:

Pomyślałam sobie wtedy, że to jakaś kobieta z problemami, kompleksami i co za agresja w tonie. Nie wiedziałam, szczerze mówiąc, jak wyjść z tego mojego faux pas. Obdzwoniłam wszystkich kolegów z telewizji, którzy wtedy pracowali, żeby podpowiedzieli mi, gdzie ja się z nią zetknęłam. Nikt nie pamiętał. W każdym razie pani Kinga do mnie oddzwoniła z tonem nastroszonego koguta. Szczerze mówiąc, w dalszym ciągu nie wiedziałam z kim rozmawiam. Poprosiłam o spotkanie - relacjonowała Bojarska-Ferenc.

Słynna polska gimnastyczka artystyczna w międzyczasie pojawiła się w "PnŚ" jako gość. Po występie w programie ponownie nawiązała kontakt z Dobrzyńską i wydawało się, że znalazły wspólny język. Wizja powrotu Bojarskiej-Ferenc do śniadaniówki wydawała się coraz bardziej realna. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.  

Dobrzyńska powiedziała mi potem, że ma na mnie jakiś pomysł. Byłam szczęśliwa, że to dojdzie do skutku, bo tęsknię za pracą. Napisałam do niej jeszcze raz i stwierdziłam, że nie mogę się już doczekać naszej współpracy. Niestety bez odzewu. W końcu zadzwoniłam w czwartek przed świętami wielkanocnymi. Od tej pory poznałam twarz najgorszą tej kobiety. Powiedziała mi: "Odgrzewanych kluch, takich jak Kammel, nie potrzebuję". Mówiła mi, wulgarnym głosem, że nie chce ze mną współpracować, że mnie nie lubi, była agresywna. Nie spodziewałam się wylewu takich chamskich emocji. Zatkało mnie. Jestem jednak dojrzałą dziennikarką, więc napisałam do niej maila na którego nie mam do dziś odzewu - wyznała nam Bojarska-Ferenc.

Szkoda, bo ekspertka od fitnessu może pochwalić się sporym gronem fanów i wyczuciem stylu na miarę Jennifer Lopez. Dowód? Zdjęcia na końcu tekstu.

Polska gwiazda niczym Jennifer Lopez

W piątkowe popołudnie Mariola Bojarska-Ferenc pokazała się na ulicach Warszawy w genialnej stylizacji. Na zdjęciach, które znajdziecie tylko u nas, możecie zobaczyć ją w  przewiązanej w pasie, białej koszuli z krótkim rękawem i różowej długiej spódnicy boho w biało-różowe paski. Do tego wszystkiego 63-latka dobrała czarne okulary i brązową kopertówkę. 

Co ciekawe identyczny look pod koniec 2023 roku miała Jennifer Lopez podczas zakupów w St. Barts, na które wybrała się z Benem Affleckiem. Przez ten – jak się dowiedzieliśmy – przypadkowy zbieg zdarzeń wytrawni fani J.Lo przez chwilę mogli pomyśleć, że w stronę popularnej wśród celebrytów restauracji Flaming zmierza ich idolka. 

Dalibyście Marioli 63 lata?

Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive
Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive
Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive
Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive
Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive
Mariola Bojarska-Ferenc, fot. Świat Gwiazd Exclusive