Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Zrozpaczona Joanna Opozda reaguje na wywiad Antka. Mówi o piekle, które jej urządził
Karolina Kurek
Karolina Kurek 09.03.2024 15:22

Zrozpaczona Joanna Opozda reaguje na wywiad Antka. Mówi o piekle, które jej urządził

Joanna Opozda
Joanna Opozda, Antoni Królikowski, fot. KAPiF, Instagram

Antoni Królikowski po raz pierwszy od dawna zabrał głos na temat konfliktu z matką swojego dziecka. Joanna Opozda odpowiedziała mu za pośrednictwem social mediów. Aktorka nie gryzła się w język. Padły mocne słowa. 

Antek Królikowski przerywa milczenie szczerym wywiadem

Joanna Opozda i Antoni Królikowski  są w konflikcie od ponad 2 lat. Wtedy urodził się ich syn Vincent, a aktor tuż przed tym wydarzeniem zostawił żonę dla innej kobiety. Artystka często wypowiadała się na temat sporu, natomiast Antek długo milczał. Królikowski postanowił jednak zabrać głos w tej kwestii i odniósł się do informacji, że nie chce mieć kontaktu z dzieckiem. Na pytanie redaktora “Super Expressu” odpowiedział:

Jak miałbym się skontaktować z 2-letnim synkiem? Mogę co najwyżej kontaktować się z Joanną, z którą z wielu względów nie chce mieć nic wspólnego. „Rozmawiamy” tylko przez prawników. Tak jest bezpieczniej. Widywałem się z Vinim w obecności jego matki, ale w atmosferze jej ciągłych krzyków przy dziecku jest to niemożliwe i doprowadzało małego do płaczu. Nie chcę przytaczać wulgaryzmów, jakimi byłem określany ja, moja rodzina i partnerka w jego obecności. Nawet mediacje zostały zerwane przez groźby, jakie padały w kierunku moich bliskich. Mam wiele dowodów i świadków na to, ale staram się zachować je dla sądu. Nie ma sensu wzajemne wyniszczanie się na oczach całej Polski, dlatego z reguły milczę. Wiele razy prosiłem Joannę o to, by przestała roztrząsać własne dramy w mediach. To nie jest dobre dla Viniego - odparł.

Aktor ujawnił także, jak do tej pory wyglądały jego próby nawiązania kontaktu.

Próbowałem spotykać się z Vinim w obecności choć jednej osoby z mojej rodziny, by uniknąć późniejszych, wymyślnych oskarżeń, jednak często nie byli oni wpuszczani do mieszkania i czekali ponad godzinę pod drzwiami. W toku sprawy próbowałem wielokrotnie dogadać się co do widzeń z Vinim bez obecności jego matki i w neutralnych miejscach, ale jest to niemożliwe. Zabezpieczenie kontaktów, tak bym mógł zabierać go do siebie, jest póki co niemal nierealne. Z resztą moja mama od miesięcy walczy w sądzie o kontakty, sprawa jest w toku, nic się nie zmienia. Przed świętami, gdy spotkanie zostało odwołane przez Joannę, zaproponowała ona inny termin, który nie pasował mojej mamie, co od razu zostało wykorzystane w mediach. Sami widzieliście, jaka afera wyniknęła z żartu o pierogach, które moja babcia ugotowała specjalnie dla Joanny. Czekam na kolejne rozprawy rozwodowe, na których moi świadkowie będą zeznawać. Wierzę, że wtedy Joanna zacznie ze mną rozmawiać, teraz jest zbyt pewna swego - wyznał.

Mężczyzna wyznał m.in., iż nie zna adresu Vincenta i jego mamy. Dodał również, iż spłacił dług odnośnie alimentów na rzecz żony i syna. Cały wywiad z Antkiem Królikowskim dostępny jest tutaj.

Królikowski ujawnił zeznania podatkowe Opozdy! Otwarcie przekazał, jakie ma dochody Królikowski w szokującym wywiadzie o Opoździe: "Wiele razy prosiłem, by przestała". Opisał, przez co przechodził

Joanna Opozda reaguje na wywiad Królikowskiego

Na odpowiedź Joanny nie trzeba było długo czekać. Aktora dodała obszerną relację na Instastories, gdzie odniosła się do słów Antka Królikowskiego. 

Słuchajcie, właśnie przeczytałam ten wywiad i nie mogę uwierzyć, że ktoś w ogóle mógł coś takiego opublikować. Człowiek, który parę miesięcy temu wrzucił na swoje social media filmik, mój prywatny filmik, w ciąży jak płaczę, moje prywatne zdjęcia zapłakane, kiedy byłam w ciąży, kiedy byłam w bardzo trudnej ciąży i to były bardzo trudne momenty dla mnie, kiedy nosiłam jego dziecko. On te zdjęcia wykorzystał, żeby mnie ośmieszyć, wrzucił je na swoje social media, podpisał, że jestem chora psychicznie - powiedziała. 

Opozda kontynuowała: 

Ten człowiek dzisiaj apeluje, żebym ja przestała go terroryzować. Człowiek, który zdradził mnie w ciąży mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który zupełnie nie interesuje się swoim dzieckiem, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który nie płaci alimentów, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który szantażuje mnie, grozi mi, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który udziela 8 albo 9 wywiadu na mój temat w przeciągu 2 lat, mówi, że to ja go terroryzuje. Człowiek, który nagrywa na YouTube różne wywody na mój temat mówi, że to ja go terroryzuje - wyznała aktorka. 

Joanna zaznaczyła, że do tej pory nie udzieliła żadnego wywiadu na temat rodziny męża. 

Chciałam zauważyć, że ja do tej pory nie udzieliłam żadnego wywiadu na temat Królikowskiego i Królikowskich. Do tej pory to Antek udzielił wywiadów już bardzo wielu i to ja zwykle odnoszę się do jego wypowiedzi. Jestem pytana przez media o jakiś komentarz, albo sama komentuję jego słowa na swoich social mediach, bo uważam że dobrze jest takie rzeczy dementować, kiedy kłamstwo powielane jest wiele razy, a dla niektórych zdaje się prawdą. Ten wywiad jest tak obrzydliwy, że mogłabym punkt po punkcie odnieść się do wszystkich kwestii, ale myślę, że na pewno tutaj nie obędzie się bez sprawy, którą muszę już w końcu wytoczyć Antkowi - zdradziła Opozda. 

Kobieta dodała: 

Naprawdę nie chciałam tego robić, ale muszę wytoczyć mu sprawę o zniesławienie o naruszenie moich dóbr osobistych. Jest tu tak dużo nieprawdziwych informacji, chociażby zdanie, że jego mama od wielu miesięcy walczy o spotkania z Vincentem. To jest tak ogromne kłamstwo. Matka Antka nigdy nie walczyła w sądzie o widzenia ze swoim wnukiem […] Matka Antka i Antek notorycznie kłamią i wykorzystują moje dziecko do celów PR-owych i do ocieplania swojego wizerunku.

Opozda o utrudnianiu kontaktów Antkowi z synem

Mama Vincenta odniosła się także do wypowiedzi Królikowskiego, jakoby miała utrudniać mu kontakty z dzieckiem. Przytoczyła jedną sytuację z przeszłości i rzuciła nowe światło jego słowa.

Jeśli chodzi o to, że oni mówią, że ja im utrudniam kontakty. Faktycznie było tak 2 lata temu, jak leżałam w połogu, Vincent miał z tydzień, dwa. Leżałam z ogromną gorączką, z depresją i dostałam sms od Antka, że oni a chwilę przyjadą do mnie całą rodziną, bo dziadek z babcią przyjechali i chcą zobaczyć Vincenta. Ja napisałam, słuchaj, bardzo źle się czuję, jestem chora i nie jestem w stanie was zaprosić, nie będę się czuła komfortowo. Wyglądałam strasznie i nie byłam na siłach, więc napisałam, że nie, że wybierzemy inny termin. On tego nie uszanował, wziął całą swoją rodzinę, starszych dziadków i walili mi w drzwi. Stali pod drzwiami, Antek wyjął kamerę, zaczął to kręcić, że ja nie chcę ich wpuścić, że jestem okropną matką i teraz po dwóch latach on to wyciąga. Na koniec chciałabym przypomnieć, że cała ta sytuacja miała miejsce dwa lata temu, kiedy ja byłam w bardzo trudnej ciąży - ujawniła Joanna. 

Opozda przypomniała, iż mąż zdradzał ją, gdy była w ciąży, w dodatku zagrożonej. Opowiedziała, co działo się przed prorodem. 

O zdradzie dowiedziałam się na 10 dni przed. O zdradzie z sąsiadką. W najtrudniejszym momencie mojego życia zaczęły wychodzić jego zdjęcia z kochanką do mediów. I teraz pytanie, która kobieta w takiej sytuacji, dowiadując się o zdradzie z mediów, oglądając co rusz nowe zdjęcia, bo ja wtedy czekałam na poród. Miałam kilka dni do porodu i media dostarczały mi co rusz nowych materiałów. Pamiętam jak dziś urodziny Antka świętowała cała jego rodzina, kochanka, on, a ja za parę dni miałam rodzić. Powiedzcie mi, która kobieta w takiej sytuacji nie popadłaby w depresję - przekazała aktorka. 

Była partnerka Królikowskiego kontynuowała. Stwierdziła, że wszystkie słowa Antka to kłamstwa:

Teraz kiedy minęły dwa lata od tych wydarzeń on wciąż tę matkę medialnie katuje, zaszczuwając jakimiś fałszywymi wywiadami i kłamstwami. (…) Vincent nie był wpadką, wtedy wydawało mi się był dzieckiem miłości, dzieckiem wyczekiwanym, zaplanowanym. No niestety po drodze tatusiowi trafiła się nowa miłość i nie mógł wytrzymać tych dwóch, trzech tygodni, żebym ja w spokoju mogła tę ciążę donosić. Musiał mi zrobić traumę, przy okazji traumę naszemu dziecku. Ja nikogo nie mam zamiaru zmuszać do kochania, zakochał się i ok, niech będzie szczęśliwy, ale powiedzcie mi, dlaczego ja mam ponosić konsekwencje jego działań (…) Dlaczego on wciąż mnie niszczy? - opowiadała.

Widać, że Joannie jest bardzo przykro po słowach, które padły z ust ojca jej dziecka.

Joanna Opozda, fot. Instagram
Joanna Opozda, fot. Instagram
Joanna Opozda, fot. Instagram
Joanna Opozda, fot. Instagram
Antek Królikowski, fot. KAPiF
Antek Królikowski, fot. KAPiF
Antek Królikowski, fot. KAPiF
Antek Królikowski, fot. KAPiF