Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > PIERWSZY wywiad Sylwii Peretti po śmierci jedynego syna: "Straciłam sens życia". Żałuje jednego
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 24.10.2023 18:58

PIERWSZY wywiad Sylwii Peretti po śmierci jedynego syna: "Straciłam sens życia". Żałuje jednego

Sylwia Peretti
Pierwszy wywiad z Sylwią Peretti po śmierci syna, fot. Niemiec/AKPA; instagram.com/sylwia_peretti

Sylwia Peretti zniknęła z mediów od czasu wypadku jej syna, w którym zginął on oraz trzech jego kolegów. Teraz zdobyła się na pierwszy wywiad od czasu śmierci Patryka Peretti. Pogrążona w żałobie matka już nie brzmi jak „Królowa życia”. Co wyznała w rozmowie?

Sylwia Peretti w pierwszym wywiadzie po śmierci Patryka

Patryk Peretti oraz trzech jego znajomych zginęło 15 lipca, na moście Dębnickim w Krakowie. Syn Królowej Życia jechał z zawrotną prędkością, a prokuratura potwierdziła, że w jego organizmie było 2,6 promila alkoholu. Sprawa nabrała tak gigantycznego rozgłosu, że bliscy Sylwii zadecydowali, by odciąć ją od wszelkich mediów społecznościowych, by nie narażała się na hejt.

Sylwia Peretti przyznaje w wywiadzie dla „Vivy!”, że obecnie nie jest w stanie nic robić. Do chwili śmierci Patryka wyznaczała sobie kolejne cele i je realizowała, sięgała po kolejne zawodowe wyzwania. Teraz nic nie ma już dla niej znaczenia. Przeżyła w życiu wiele, ale nie przypuszczała, że najgorsze dopiero nadejdzie.

Strefa zawodowa, emocjonalna, psychiczna straciły dla mnie wartość, bo zabrakło kogoś, kto był w moim życiu najważniejszy. […] W nocy z 14 na 15 lipca mój jedyny syn zginął w wypadku samochodowym. A ja? Ja umarłam razem z nim. Mnie nie ma. Nie istnieję. Nie jestem w stanie żyć, funkcjonować normalnie. To wydarzenie nie dociera jeszcze do mnie i chyba nigdy nie dotrze. Teoretycznie jestem świadoma, że mój syn zmarł, ale czuję, jakby wszystko działo się poza mną – mówi załamana kobieta.

To jednak dopiero początek bolesnych wyznań. Kolejne słowa Sylwii wyciskają łzy z oczu.

Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti, fot. AKPA
NOWE fakty ws. wypadku syna Sylwii Peretti. Co ze świadkiem zdarzenia? Prokuratura wyjaśnia! Co dzieje się z Sylwią Peretti? Po poruszającym wpisie głos zabrał menadżer

Sylwia Peretti o macierzyństwie

Sylwia bardzo szybko zdecydowała się na małżeństwo i dziecko. Peretti została matką w wieku 18 lat. Nigdy nie żałowała tej decyzji. Uważała, że otrzymała od losu coś najdroższego na świecie: uśmiech jej syna. Teraz żałuje czegoś innego. W rozmowie z „Vivą!” szczerze ogłosiła, że żałuje, że nie miała więcej dzieci. Przyznaje się w tym do egoizmu.

Obawiałam się, że moja miłość do Patryka jest tak silna, że nie będę w stanie pokochać drugiego dziecka z równie mocną siłą. Dziś wiem, patrząc z dość krótkiej perspektywy, ale jakże brutalnej, że żyłam wyłącznie dla niego, że był moim celem, najważniejszym punktem mojej codzienności. Dziś tego punktu zabrakło, a ja straciłam sens życia. Zabrzmi to bardzo egoistycznie i jestem tego świadoma, ale możliwe, że jeśli miałabym drugie dziecko, przelałabym teraz wszystkie uczucia na nie i choćby przez chwilę potrafiłabym odnaleźć się w sytuacji, w której tkwię i z którą nie potrafię sobie poradzić – mówi Peretti.

Czego jeszcze brakuje teraz Sylwii? Czy wciąż czuje się „Królową Życia”? Szczegóły poniżej.

Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti z synem Patrykiem, fot. instagram.com/sylwia_peretti

Sylwia Peretti w wywiadzie: „Tam nie ma nic poza bólem”

Teraz kiedy w życiu Sylwii Peretti zabrakło Patryka, uświadomiła sobie, jak bardzo jej życie jest pozbawione sensu. Wcześniej uważała, że ona i jej syn to jedność i że nikt więcej nie jest jej potrzebny do szczęścia. Jej mężowie się zmieniali, ale ona i Patryk zawsze byli razem.

Dziś bycie Sylwią Peretti jest dla mnie przekleństwem. Nie będę nic udawać. Straciłam wszystko, co miało dla mnie wartość. […] Nie będę na siłę tłumaczyć sobie, że potrzebuję czasu, że czas wyleczy moje rany, że gdzieś w tle doświadczenia, jakim jest strata dziecka, ukryta jest wielka życiowa lekcja. Tam nie ma nic poza bólem, który rozrywa mnie od momentu, kiedy otwieram rano oczy, aż do chwili, kiedy zasypiam wieczorem – mówi Peretti dziennikarzowi „Vivy!”.

Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti z synem Patrykiem, fot. instagram.com/sylwia_peretti
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti, fot. AKPA
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti z mężem, fot. AKPA
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti, fot. Podlewski/AKPA
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti, fot. Piętka Mieszko/AKPA
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti z mężem, fot. AKPA
Sylwia Peretti.jpg
Sylwia Peretti, fot. AKPA

Źródło: Viva!