Andrzej Piaseczny od jakiegoś czasu przebywa w szpitalu w związku z zakażeniem koronawirusem, które jego organizm bardzo ciężko znosi. Musiał zostać podłączony do tlenu. Piosenkarz przy okazji postanowił zaapelować do wszystkich, aby na siebie uważali i nie bagatelizowali rozszerzającej się pandemii. Niestety, teraz napłynęły kolejne przykre informacje, okazuje się, że artysta padł ofiarą oszustów.
Andrzej Piaseczny zakażony koronawirusemZ powodu pogarszającego się stanu zdrowia piosenkarz trafił do szpitalaUdostępnił w sieci post, w którym zaapelował do rodaków o stosowanie się do zasad higienyInternauci pospieszyli z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowiaSwoje trzy grosze dorzucili również jego koledzy i koleżanki z branżyZaledwie parę godzin temu na oficjalnym profilu Andrzeja Piasecznego pojawił się niepokojący post. Podłączony do tlenu “Piasek” z wyraźnym trudem przemawiał do fanów ze szpitala. Jak się okazuje, przyczyną takiego stanu rzeczy jest zakażenie chorobą COVID-19 - ta rozwija się w organizmie muzyka już od dziesięciu dni. Niestety nie jest z nim najlepiej.