Luna poprosiła Michała Szpaka o rady przed Eurowizją. Po tym, co usłyszała, złapała się za głowę

Zwycięstwo Luny w cieniu kontrowersji

Powoli tradycją staje się już, że wybór polskiego reprezentanta na Eurowizji kończy się wielką medialną aferą. Po ubiegłorocznym skandalu, jakie wywołało zwycięstwo Blanki nad faworytem widzów, Jannem, opinia publiczna znów ma spore zastrzeżenia co do sposobu, w jaki sposób wyłoniono kolejnego laureata krajowych eliminacji.

Kontrowersje związane z wyborem Luny na naszą przedstawicielkę w szwedzkim Malmo związane są przede wszystkim z licznymi nieścisłościami wokół przebiegu głosowania jury. Fani konkursu oraz dziennikarze specjalizujący się w tematyce eurowizyjnej zwrócili bowiem uwagę na fakt, że proces wyboru tegorocznego reprezentanta nie przebiegał dokładnie tak, jak zakładał to regulamin TVP. 

Oliwy do ognia dolały wypowiedzi Edyty Górniak, która sama przyznała się, że złamała regulamin, a jej kandydatura, mimo to, i tak została uwzględniona w procesie eliminacyjnym.

Luna urodziła się z nietypową przypadłością. To tłumaczy nietuzinkowy wygląd. "Staram się podkreślać moją urodę" Czytaj dalej Jak mieszka Luna? Wnętrza godne córki milionera. Dominuje jedna rzecz Czytaj dalej

Eurowizja 2024. Co wiemy o występie Luny?

Luna na szczęście zdaje się szczególnie nie przejmować falą zmasowanej krytyki skierowanej w jej stronę. Kilka dni po ogłoszeniu, że to właśnie ona będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024, piosenkarka wsiadła w samolot do Londynu, gdzie pracuje już nad nowymi piosenkami. Nie jest tajemnicą, że wykonawczyni utworu “The Tower” podczas pobytu w stolicy Wielkiej Brytanii ma zamiar także nieco zmodyfikować swoją konkursową propozycję. 

Nie chcę robić rewolucji w tym utworze. Uważam, że jest dobry, jestem z niego zadowolona. Być może zmienię kilka rzeczy w bridge'u, ponieważ chciałabym w występie zróżnicować emocje u widzów - wyjaśniła w rozmowie z portalem eurowizja.org.

Co do samego występu, Luna nie ukrywa, że ma już dość jasno sprecyzowaną wizję tego, jak chciałaby zaprezentować swoją piosenkę w maju w Szwecji. Z jej wypowiedzi wynika, że możemy się spodziewać m.in. przeniesienia kilku elementów (tym kolorystyki) zastosowanych w oficjalnym teledysku.

Nietypowa wskazówka Michała Szpaka dla Luny

Jak można się było spodziewać, w ostatnich dniach Luna udzieliła masy wywiadów. W jednym z nich zaskoczyła wyznaniem na temat rady, jaką podzielił się z nią jakiś czas temu sam Michał Szpak.

Nie ukrywam też, że zawsze muszę mieć dużo kawy przed występem. Podsumowując: techniki wyciszające typu medytacja niestety się u mnie nie sprawdzają. Co ciekawe, Michał Szpak zdradził mi, że tuż przed koncertem ustawia sobie stoper na 5, 10 minut, zamyka się i siedzi w ciszy... - wyznała w rozmowie z TVP.

Wokalistka przyznała, że taka metoda przygotowania do występu kompletnie nie jest dla niej.

Stwierdziłam, że może i ja spróbuję, ale byłam w stanie wysiedzieć może jakieś 30 sekund i już mnie nosiło (śmiech) - oznajmiła.

Zaskoczeni?