Julia Roberts powraca w komedii romantycznej. Przerwa trwała aż 20 lat
Julia Roberts otrzymała Oscara za rolę w filmie "Erin Brockovich", a nominację do tej nagrody - za kreację w "Sierpień w hrabstwie Osage". Mimo to widzowie kojarzą ją przede wszystkim z jej kultowych komedii romantycznych, jak "Pretty Woman" i "Notting Hill". Aktorka przez ponad 20 lat unikała tego gatunku filmowego. Teraz ma się to zmienić.
Ostatnie produkcje w dorobku gwiazdy to dramat "Gaslit", thriller psychologiczny "Homecoming", kryminał "Sekret w ich oczach" czy film akcji "Zakładnik z Wall Street". Oczywiście aktorka grywała też w komediach, ale na próżno szukać w nich wątków romantycznych.
Nowy film Julii Roberts "Ticket to Paradise"
Komedia romantyczna "Ticket to Paradise" ma mieć premierę 21 października 2022 roku. Twórcami są Oliver Parker oraz Daniel Pipski. Obsada zapowiada się naprawdę gwiazdorsko: oprócz Roberts na liście znaleźli się George Clooney, Billie Lourd, Kaitlyn Dever i Lucas Bravo.
George Clooney i Roberts przyjaźnią się od czasu, kiedy poznali się w 2001 roku na planie filmu "Ocean's Eleven". Później grali razem w kontynuacji tej produkcji, a także thrillerze "Money Monster" z 2016 roku.
W "Ticked to Paradise" gwiazdorska para wcieli się w role rozwiedzionego małżeństwa, które przybywa na egzotyczną wyspę Bali, by zniechęcić swoją córkę do ślubu. Dziewczyna postanowiła bowiem wyjść za lokalnego mieszkańca, urzeczona urokiem mężczyzny oraz okolicy. Wszystkich bohaterów czeka wiele niespodzianek.
Julia Roberts unikała komedii romantycznych?
W ciągu ostatnich dwudziestu lat znalazło się bardzo niewiele filmów w dorobku gwiazdy, które choćby ocierały się o ten gatunek filmowy. Wyjątkiem jest "Jedz, módl się, kochaj" z 2010 roku, któremu jednak bliżej do obyczajowego melodramatu. Czyżby gwiazda unikała ról tego typu?
Okazuje się, że przyczyną stronienia od komedii romantycznych nie jest niechęć Roberts do tego gatunku czy też strach przed zaszufladkowaniem (który jej zresztą, po tylu latach kariery, raczej nie grozi), lecz poziom produkcji w ostatnich latach:
– Ludzie źle odbierają czas, który minął od momentu kiedy po raz ostatni zagrałam w komedii romantycznej, błędnie sądząc, że nie chcę w nich grać. Gdybym czuła, że coś będzie równało się z poziomem "Nottng Hill" czy "Mój chłopak się żeni", bez wahania wzięłabym w tym udział – wyjaśniła w wywiadzie dla magazynu "New York Times".
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Gdy Sokołowska wparowała do studia "DDTVN" widzowie zaniemówili. Nieoczekiwanie padły słowa o cudzie
Koszmarna wiadomość dla trzech znaków zodiaku, muszą bardzo uważać. Wszystko zacznie się już jutro
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Elle, New York Times
