Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła kulisy programu
Jesienią tego roku na antenie TVN rozpoczęła się szósta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Kolejne trzy pary stanęły na ślubnym kobiercu, oddając swój los ekspertom. Nieoczekiwanie jedna z widzek zarzuciła produkcji oszustwo.
Fanka podejrzewa, że wbrew zapewnieniom twórców programu, małżeństwa nie są zawierane naprawdę. Do zarzutów momentalnie odniosła się jedna z uczestniczek.
Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie zawierają małżeństw naprawdę?
Kolejna edycja "ŚOPW" trwa w najlepsze. Śluby uczestników już za nami, ale największa dawka emocji dopiero nadejdzie. Po raz kolejny program wzbudził niemałe poruszenie wśród widzów, którzy mają różne zdania o doborze małżonków.
Niespodziewanie na grupie facebookowej dla fanów "ŚOPW" pojawił się post, w którym zarzucono produkcji oszustwo! Jedna z widzek odniosła się do Agnieszki i Wojtka - pary z czwartej edycji, która wciąż jest ze sobą, a nawet spodziewa się dziecka.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Jakiś czas temu zakochani przekazali, że odnowili swoją przysięgę małżeńską, co mocno zastanowiło autorkę wspomnianego wpisu. Kobieta stwierdziła w swoim poście, że małżeństwa w programie nie są zawierane naprawdę i dodała, że gdyby było inaczej, Agnieszka i Wojtek nie odnawialiby swojej przysięgi przed urzędnikiem.
- Przecież formalnie wszystko powinno być jasne i przyklepane. Co innego ślub kościelny, odnowienie przysięgi religijnej. Tam ważne jest duchowe podejście. A w USC ważny jest dokument, co odnowienie przysięgi miałoby wnieść? - zastanawiała się internautka.
Na odpowiedź nie musiała długo czekać.
Uczestniczka reaguje na zarzuty o oszustwo
Z wyjaśnieniem sytuacji od razu pospieszyła Magda, uczestniczka pierwszej edycji "ŚOPW", która powiedziała "tak" Krystianowi. Kobieta podkreśliła, że małżeństwa są zawierane naprawdę.
- Śmiało potwierdzam, że ślub zawierany jest naprawdę - podkreśliła.
Magda wspomniała też, że od czasu jej edycji, zasady programu nieco się zmieniły. Zdradziła, że jej ślub odbył się zaledwie 10 dni od momentu, gdy dowiedziała się, że znaleziono dla niej męża.
- Miałam dwa dni na załatwienie rozszerzonego odpisu aktu urodzenia, co było niemalże niemożliwe, ale udało się. Nasze śluby były w ciągu 10 dni od otrzymania informacji, teraz widzę, że uczestnicy mają mocno wydłużony czas, bo chyba aż miesiąc - dodała.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: Plotek
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].