Zadziwiające, co Doda wyprawiała w muzeum. Zwiedzający musieli się mocno zaszokować
Doda przyzwyczaiła fanów do tego, że potrafi zrobić niezłe show na scenie. Zazwyczaj jednak działo się to podczas koncertów, tymczasem teraz do niezwykłych wygibasów doszło w… Muzeum Narodowym. Pokładanie się na ziemi i beztroskie tańce to tylko początek.
Doda tańczy w muzeum, co tam się właściwie wydarzyło?
Rabczewska pojawiła się w miejscu dość nietypowym, bo Zamku Królewskim w Warszawie. Ubrana była w kusy komplet w czarno-białą pepitkę: bluzeczkę odsłaniającą brzuch i mini. Połączyła to ze sportowymi butami. Miała też ze sobą różową chustę, choć zastosowanie jej tym razem nie było związane ze stylizacją.
Piosenkarka wybrała się na wystawę „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu”. Jednak jej zwiedzaniu daleko było do grzecznego oglądania dzieł sztuki. Choć na Instagramie opublikowała zdjęcia, na jakich przygląda się jednemu z obrazów, jej relacja na Instastories ujawnia znacznie więcej.
Adam Małysz nie posiada się z radości, wzruszające chwile w domu skoczka. "Łzy w oczach się pojawiły"Doda ogląda wystawę i... wypina się do dzieł sztuki?
Na stories wokalistki możemy zobaczyć niejedno. Uwagę zwraca szczególnie zdjęcie, którego perspektywa wykonana jest, mówiąc oględnie, od innej niż zwykle strony, podkreślając jej kształtną pupę.
Rabczewska wykorzystała też podłogę w jednej z sal, której czarno-białe, marmurowe płyty okazały się doskonałym tłem do pozowania do zdjęć, na dodatek w pozycji leżącej. Gwiazda wyciągnęła się na posadzce w kuszącej pozie, rzeczywiście wyglądając dość malowniczo.
Internauci zachwyceni wyczynami Dody, są zgodni co do jednego
Jeszcze większe zdziwienie mogą wywołać beztroskie tańce, piruety i podskoki, jakie wykonuje wokalistka. Uśmiecha się przy tym promiennie i zdecydowanie dobrze bawi. Wymachuje wspomnianą różową chustą, która powiewa malowniczo. Internauci znają swoją ulubienicę dobrze, bo nawet nie byli tym zdziwieni. Część z nich stwierdziła:
- Największym dziełem sztuki w tym zamku to kochana jesteś Ty, artyzm przepiękny.
- I tak pewnie byłaś tam najcenniejszym dziełem sztuki.
- Co za dzieło sztuki, na każdym zdjęciu to samo, ogień! – czytamy w komentarzach.
A jak wam podoba się takie obcowanie ze sztuką?